bo to Cruise sobie umyślał aby go do tego filmu wcisnąć (bo jest też producentem tego filmu, to mógł sobie na to pozwolić). widać bardzo ceni sobie tego reżysera. ale dziwi mnie że Herzog się zgodził. sławni reżyserzy i aktorzy to są niestety strasznie kapryśni, więc nie zdziwiłoby mnie gdyby Herzog nie zgodził się występować w tym filmie, który przecież nie ma nic wspólnego z kinem artystycznym.