Widziałam Człowieka Niedźwiedzia i Spotkania na krańcach świata - ten film mnie
pochłonął. Jaki film Herzoga zachwyca w podobnym stopniu jak Spotkania na krańcach
świata?
z jednej strony świetnie, że taki film powstał i trafił w sedno, z drugiej jednak smutne jest to, że to najlepszy Herzoga.
Poza dokumentami polecam jeszcze Aguirre; Nosferatu; Woyzeck; Stroszek; Kaspar Hauser; Fitzcarraldo. :)
Dokumenty, choć nie wszystkie, a zrobił ich mnóstwo zdecydowanie lepsze od fabuł. Jeśli komuś przypadnie do gustu klimat jego filmów to zakocha się w krajobrazach i aurze, kontrastujących z ekspresyjną manierą w grze klausa nawiedzonego epileptyka kinskiego. Gęba kinskiego jest jak maska, a plenery, choć piękne to aż nudne. Wolałbym obejrzeć cejrowskiego w wenezuelskiej dżungli. Ale to, że nie lubię nie znaczy, że nie doceniam, bo poniżej pewnego poziomu osobowości jak Herzog nie schodzą. Nosferatu - ma super klimacik i polski wątek ;-) plus Fitzgeraldo, Woyzeck, Aguirre. Nowsze jak np. o jakichś rozbitkach w dżungli już nie bardzo. I przede wszystkim dokumenty. Z nim jak z kieślowskim, dobre nieznane dokumenty, a fabuły kochane lub nienawidzone.
strach wchodzić w inne filmy Herzoga, może to być zawód po Spotkaniach na krańcach świata.
fabuły Kieślowskiego...dla mnie koszmar. trzy kolory jeszcze jakoś w miarę się ratują, ale np. podwójne życie weroniki - tylko Preisner ratuje ten film.
Proszę się nie zrażać, to tylko przykład różnicy między dok a fab, werner kieślowskiego wcale nie przypomina, ale tak jak jemu jakoś lepiej idzie w dokumentach, a z całą resztą musi trafić w gusta. Bez względu na tematykę akcji, sporo tzw. dłużyzn, piękne zdjęcia, krajobrazy, a pośród nich głównie ulubiony aktor kinski, który miota się zaburzając ten spokój przyrody czy też czający się w niej niepokój.