główny bohater to gość tak naprawde z dużymi problemami , podejrzewam ,że i
kompleksami a ta ucieczka od cywilizacji to jakiś taki nienaturalny oportunizm , o czym
choćby świadczy fakt iż treadwill bardziej skupia się na mówieniu o tym jak bardzo kocha
zwierzęta zamiast w istocie je podziwiać i poświęcic im wiekszą część taśmy nagraniowej.
Sam mówił, że nie idzie mu z kobietami, nie może żadnej znaleźć i bardzo mu z tym źle. Dlatego z tej samotności przelewa tyle miłości na zwierzęta. Wyalienowany i bardziej się przejmujący zwierzętami, niż ludźmi, bardziej je kochający (jego słowa "mógłbym umrzeć za te zwierzęta") ogólnie całe jego zachowanie, plus cienki głosik xD dają takie wrażenie: człowieka bardzo chorego.