PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=221460}
7,5 11 211
ocen
7,5 10 1 11211
8,0 21
ocen krytyków
Grizzly Man
powrót do forum filmu Grizzly Man

Film jest nudny jak jasna cholera - 3/10 - na końcu fajna piosenka. Główny bohater to zwykły wsioook, którego rozszarpał niedźwiedź (należało mu się) koleś był maksymalnym narcyzem i dostał za swoje. Dziwne jest że aż 13 lat trzeba było by w końcu któryś miś dobrał mu sie do dupy. Szkoda tylko jego towarzyszki ;-( Taki był z niego obrońca zwierząt, jak ze mnie. Nie Polecam. Jeśli ktoś lubi filmy o zwierzakach to polecam serie BBC Planet Earth.

klikowskipiotr

mi sie wydaje ,że kompletnie nie zrozumiałeś tego filmu. Muisz ten film przemyśleć w nieco szerszym kontekscie. Nie był to film tylko o obrońcy zwierząt ale przede wszystkim był to film o poszukiwaniu i odkrywaniu samego siebie , poszukiwaniu miejsca dla siebie w tym (zwiariowanym?) swiecie .Film o tym ,że w swiecie nie żądzi harmonia i dobroć tylko cos przeciwnego.Bardzo smutny i gorzki film.Przemyśl jeszcze raz sens tego film.Naprawde warto.Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 3
La_libertad

W twojej wypowiedzi coś jest !!! Może nie podszedłem do tego od tej strony. Na moją opinie na pewno rzutuje fakt totalnego niezrozumienia postawy bohatera tego "dokumentu". Jednakże mam wrażenie że prawdziwe dzieło powinno cechować się tym, że niesie ono jakieś przesłanie, a w tym przypadku mam wrażenie że ta całą ideologia jest dorabiana jakoś na siłę. Dla mnie ten koleś szukał sławy i aprobaty u innych i w sytuacjach gdy się na tym łapał wtrącał "kocham...to...kocham...to..." żeby tylko zatrzeć chęć gloryfikowania swojej osoby. Pewnym jest to że nie mógł się odnaleźć w tym świecie - ale czy to coś zmienia ? Czy jest sens tworzenia takich filmów ? I co gorsze czy jest sens oglądania ich ?

La_libertad

Trudno tu cokolwiek odniesc do wlasnego poszukiwania miejsca na swiecie. Ten film opowiadal o bardzo szczegolnym rodzaju czlowieka, ktorego trudno porownac do samego siebie. Koles byl zdrowo rabniety, smutny. Jego zachowanie bylo bardzo podobne do zachowania narkomana, brak jakiej kolwiek logiki, obrazony na caly swiat, znalazl sobie towarzystwo, ktore go nie ocenia ani nie krytykuje a na koncu przez nie dobil do dna. Szkoda ze na to dno zciagna jeszcze swoja dziewczyne.

Jedyne co dobrego zrobil to swietne zdjecia dzikiej przyrody.

klikowskipiotr

coś w tym jest, ale film wart obejrzenia, trafiłem an dość wyważoną opinię na ten temat http://www.lolipop.pl/?pageindex=film&s=39

ocenił(a) film na 7
maccario

Zgadzam sie calkowicie z ta recenzja. Szczegolnie podoba mi sie nastepujacy fragment:
"Grizzly Man jest bodaj najbardziej irytującą postacią w Herzogowskiej galerii osobliwości. Treadwell nie ma w sobie ani charyzmy Fitzgeralda z ?Fitzcarraldo?, ani genialnej prostoty Kaspara Hausera. Timothy to osobowość maniakalno-depresyjna, przypadek kliniczny wart upamiętnienia w pierwszym rzędzie z powodu swojej kuriozalnej obsesji."

Musze przyznac, ze "Grizzly Mana", pomimo niewatpliwie ciekawej tematyki, ogladalo mi sie trudno. Nie moglem strawic tego Treadwella, robilo mi sie wrecz przykro, ze ktos moze byc az tak glupi! Ale mimo to, mysle, ze warto obejrzec ten film.

ocenił(a) film na 6
klikowskipiotr

Coś w tym jest. Niestety. :(
Filmu nie uważam za nudny, podobał mi się. Mniej natomiast podobał mi się główny bohater. Facet miał problem, to pewne. Lubił siebie na filmach, to też pewne. Obrońcą zwierząt chyba też był średnim, w innym wypadku zaangażowałby kogoś w tę sprawę, nie toczyłby wojen z rządem, sam jeden nie mógł uratować tych miśków. Poza tym nie ujawniał się, gdy turyści obrzucali niedźwiedzie kamieniami, bo nie chciał by go zobaczono. :/ Dziwna metoda na obronę zwierzaka. :/
Szkoda mi bardzo tej dziewczyny.
A film zobaczyć warto. Sporo uczy o niedźwiedziach i dzikiej przyrodzie. To nie są małe pluszaczki do głaskania, dobrze że to tak pokazano.
Piosenka faktycznie super.

ocenił(a) film na 9
KROPKA

Film jest bardzo dobry i z pewnoscia nie dotrze do kazdego ogladajacego.

Jedni moga to uznac za totalna porazke czlowieka, 'pseudo-obroncy' niedziwedzi, widzac Treadwella jako idiote,

drudzy skolei, stwierdza, ze film ten nie mial nic wspolnego z tematyka ochrony zwierzat a co wiecej pokazuje jednostke, ktora wrecz prosi sie o smierc....i dlatego byl do bani...

inni skolei (tak jak ja) zauwaza niesamowity bol i cierpienie czlowieka, ktory odnazal sie w swiecie (wreszcie!! szczescie i zadowolenie, czy nie kazdy z nas chce znalezc swoje miejsce na tej planecie?) w swiecie lekko odmiennym, od tego 'naszego', codziennego. Tam dopiero mogl odnalezc samego siebie, uciekl od swiata w ktorym nie mogl sobie poradzic, gdzie doznawal cierpienia i rozczarowan. Jego zachowanie w pewnym momencie faktycznie bylo przykladem irracjonalnosci, ale czy to az tak dziwne? przebywajac tak dlugo w 'pustelni' zdala od innych ludzi.

Film jest smutny, przedstawia smutna historie 'biednego' czlowieka, ktory tak jak my wszyscy chcial przezyc swoje chwile na tym swiecie z celem i w jak najwiekszym szczesciu.

Scena, gdy odchodzi ku horyzontowi a za nim biegna dwa lisy, byla podsumowaniem calego filmu, a po czesci jego zycia.

pozdr i zachecam goraco do obejrzenia

jesus_christ

On sie nie odnalazl w tym swiecie widac to w wielu momentach filmu.

ocenił(a) film na 9
Egzii

A jakie to momenty? podaj przyklady :) :)

jesus_christ

Jego odnalezienie sie w tym swiecie najbardziej kojarzy mi sie z odnalezieniem sie narkomana w swiecie narkotykow. Prawda jest taka ze on sie tam zagubil a nie odnalazl, probujac uciekac od rzeczy, ktore go gnebily.
Gdyby sie odnalazl bylby czlowiekiem szczesliwym a szczescia za wiele nie widzialem w filmie. Widzialem za to uporczywe szukanie uznania w swiecie ludzi. Najlepszym przykladem jest chyba dokumentacja filmowa jaka prowadzil, na podstawie ktorej powstal film. Treadwell misternie budowal ujecia jak do jakiegos reality show, powtarzal niektore ujecia dziesiatki razy, nie wpuszczal w kadr nikogo poza soba. Po co to wszystko? Widocznie chcial sie w ten sposob dowartosciowac, chcial byc kims w oczach innych ludzi. Do tego rozwazania na temat tego dlaczego kobiety nie chca z nim byc ("przeciez ma tyle zalet"). Bezsensownie atakowal kazdego kto wkraczal na "jego terytorium".

Jak dla mnie nie jest to zachowanie czlowieka spelnionego. Jego dzialania mialy charakter destrukcyjny dla niego i otoczenia. Widze tu obraz czlowieka zagubionego a nie odnalezionego.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones